"Wyzwania sprawiają, że dowiadujesz się na swój temat wielu rzeczy, których nie byłaś świadoma. To one sprawiają, że struna się napina, a ty przekraczasz wszelkie normy" Cicely Tyson
Dla mnie takim wyzwaniem było samodzielne gotowanie.
Zaczęło się od tego, że wyprowadziłam się od mamusi. Wraz z moim ukochanym mężczyzną zamieszkaliśmy w naszym wspólnym gniazdku.
Fajnie, ale... trzeba zacząć coś gotować, na pizzy cały czas nie można żyć. Początkowo zabrałam się za proste, sprawdzone dania które w domu zdarzało się mi już gotować. Tydzień, jeden miesiąc, kolejny. STOP, ile można jeść zwykłego kurczaka w panierce?!
Gazeta wyborcza miała jakiś czas temu dodatek 'palce lizać'. Dostałam całą jego stertę od mamy. Zaczęłam przeglądać i próbować co nieco. Uznałam, że czas podzielić się swoimi spostrzeżeniami, aby inne młode początkujące gospodynie również mogły się 'wyżyć kulinarnie'.
Blog zawiera przede wszystkim przepisy, do których często sama wracam. Znajdziecie tu również moje kuchenne sukcesy, porażki, niepowodzenia, niezdarność oraz sytuacje trudne, śmieszne i niecodzienne podczas gotowania.
Zapraszam do czytania, próbowania i komentowania!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz